AKTUALIZACJE dotyczące strzelaniny w Nowym Jorku: Cztery osoby zginęły, w tym „bohaterski” policjant, gdy strzelec otworzył ogień

Policja nie ustaliła jeszcze motywu poniedziałkowej strzelaniny. Potwierdziła również, że podejrzany nie miał wcześniej żadnej przeszłości kryminalnej.
Powiedzieli jednak, że sprawca strzelaniny w nowojorskim wieżowcu miał „udokumentowaną historię problemów ze zdrowiem psychicznym”.
Na konferencji prasowej oficjalnie przedstawiono go jako Shane'a Tamurę, 27-letniego mężczyznę z Las Vegas w Nevadzie, który w ciągu kilku dni przemierzył kilka stanów, aby dotrzeć na miejsce niespodziewanej krwawej masakry.
Mężczyzna zabił w sumie cztery osoby, w tym policjanta w holu.
„Funkcjonariusz Islam był żonaty i miał dwóch małych synów. Jego żona jest w ciąży z trzecim dzieckiem. Został przydzielony do komisariatu numer cztery siedem w Bronksie. Wykonywał zadanie, o które go prosiliśmy. Naraził się na niebezpieczeństwo, poniósł najwyższą ofiarę, został zastrzelony z zimną krwią, ubrany w mundur symbolizujący obietnicę złożoną temu miastu, zginął tak, jak żył, jako bohater” – dodała pani Tisch na konferencji prasowej w poniedziałek wieczorem.
Funkcjonariusz Islam został postrzelony w plecy, gdy pełnił funkcję ochroniarza w holu budynku przy Park Avenue 345. Został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł pilną operację, ale niestety zmarł w wyniku odniesionych obrażeń i wkrótce potem stwierdzono jego zgon.
Policjant będący poza służbą, który zginął w poniedziałkowej strzelaninie, został oficjalnie zidentyfikowany jako Didarul Islam, 36-letni mężczyzna, który służył w policji od początku 2022 roku.
Eric Adams, burmistrz Nowego Jorku, złożył hołd panu Islamowi na konferencji prasowej, określając horror jego śmierci jako „nikczemny”.
Dodał, że jego myśli są z rodzinami osób dotkniętych katastrofą.
„To nigdy nie jest łatwe” – przyznał, zanim opowiedział, że pan Islam był ojcem dwójki dzieci i imigrantem z Bangladeszu.
Pan Adams przedstawił go jako „oficera Islama” i nazwał „prawdziwym nowojorczykiem”. Mówi, że spotkał rodzinę zamordowanego oficera i „powiedziałem im, że jest bohaterem”.
Nagranie z monitoringu pokazuje przerażającą scenę rozgrywającą się na Manhattanie. Widać na nim mężczyznę wchodzącego do holu budynku przy Park Avenue 345 i 52. Ulicy na Manhattanie tuż przed godziną 18:30 w poniedziałek wieczorem.
Jak poinformowała na konferencji prasowej komisarz policji Nowego Jorku Jessica Tisch, po wejściu do budynku natychmiast otworzył ogień do funkcjonariusza nowojorskiej policji i osób postronnych.
Następnie strzelec udał się w kierunku wind, gdzie zastrzelił ochroniarza, po czym udał się na 33. piętro budynku, gdzie zastrzelił kolejną osobę, a na końcu strzelił sobie w klatkę piersiową.
W mrożącym krew w żyłach zwrocie akcji, komisarz policji Nowego Jorku Jessica S. Tisch ujawniła, że podejrzany o strzelaninę mężczyzna pozwolił kobiecie wyjść na wolność, podczas gdy on strzelał.
Po postrzeleniu kilku osób podczas wchodzenia do budynku, napastnik wezwał windę na wyższe piętra. Po przybyciu windy pozwolił wyjść nieznanej kobiecie i uciec z miejsca zdarzenia bez szwanku.
Shane Devon Tamura, 27-letni podejrzany o strzelaninę w poniedziałkowym ataku na wieżowiec na Manhattanie, został uznany za sprawcę.
Jak poinformowała w poniedziałkowy wieczór Jessica Tisch, komisarz policji Nowego Jorku, podczas konferencji prasowej, Tamura podróżował przez cały kraj, zanim dotarł do Nowego Jorku, a jego pojazd przejechał przez Kolorado 26 lipca.
Tamura, pochodzący z Las Vegas, podróżował przez Nebraskę i Iowę 27 lipca, a następnie widziano go w Columbii w stanie New Jersey zaledwie w poniedziałek o godzinie 16:24, zanim wyruszył w ostatni etap podróży do Nowego Jorku.
Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams poinformował na konferencji prasowej, że podejrzany o poniedziałkową strzelaninę na Manhattanie zmarł „w wyniku najprawdopodobniej samobójczej rany postrzałowej”.
Na tej samej konferencji komisarz nowojorskiej policji Jessica Tisch poinformowała opinię publiczną, że domniemany strzelec miał przy sobie karabin szturmowy M4.
Na konferencji prasowej, która rozpoczęła się przed chwilą, burmistrz Nowego Jorku Eric Adams potwierdził śmierć pięciu niewinnych osób w strzelaninie.
„Dziś wieczorem zastrzelono pięć niewinnych osób, straciliśmy cztery dusze w kolejnym bezsensownym akcie przemocy z użyciem broni palnej”.
Pracownicy Blackstone, firmy inwestycyjnej, zabarykadowali się w swoim biurze podczas poniedziałkowego incydentu.
Do tego celu wykorzystali sofy, ustawiając meble pod drzwiami biura, a zdjęciami z tej sceny podzielili się na kanale X.
W ten sposób pracownicy budynku Blackstone zabarykadowali się w swoich biurach, gdy strzelec był aktywny. pic.twitter.com/M7pMyWP9zJ
— Spencer Hakimian (@SpencerHakimian) 29 lipca 2025
Podejrzanym o poniedziałkową śmiertelną strzelaninę w Midtown na Manhattanie był 27-latek mieszkający w Las Vegas w stanie Nevada.
Według urzędników nie miał on poważnej przeszłości kryminalnej.
Pochodzący z Hawajów domniemany strzelec przeprowadził się później do Las Vegas. Posiadał pozwolenie na ukryte noszenie broni krótkiej oraz wygasłą licencję prywatnego detektywa w Nevadzie.
Wiadomo również, że w młodości był zawodowym piłkarzem.
Ze zdjęć zrobionych z miejsca zdarzenia i udostępnionych przez policję wynika, że na zdjęciu domniemany sprawca strzelaniny wchodzi do budynku, trzymając długą broń.
Podejrzanego znaleziono później martwego na klatce schodowej budynku. Prawdopodobnie doznał urazu w wyniku samookaleczenia.
Chociaż ujawniono fragmenty przeszłości podejrzanego, policja nie ujawniła jeszcze tożsamości mężczyzny, który według policji był „jedynym podejrzanym” w strzelaninie.
Po tragicznej śmierci funkcjonariusza nowojorskiej policji, postrzelonego w plecy podczas poniedziałkowej strzelaniny, zaczęły napływać liczne wyrazy współczucia.
Jeden z użytkowników mediów społecznościowych napisał na Instagramie : „Dziś wieczorem jedno krzesło przy stole pozostało puste. Dziś wieczorem rodzina opłakuje stratę, której nie da się zmierzyć. Dziś wieczorem bohater poniósł najwyższą, bezinteresowną ofiarę w ramach wykonywania obowiązków”.
Złożyli oni poruszający hołd policjantowi, który najprawdopodobniej zginął w tej makabrycznej strzelaninie.
Według funkcjonariuszy organów ścigania podejrzany o strzelaninę, który już nie żyje, posiadał pozwolenie na ukryte noszenie broni krótkiej.
Podejrzany, którym prawdopodobnie jest 27-latek z Las Vegas, miał również wygasłą licencję prywatnego detektywa.
Strzelec, którego wstępnie zidentyfikowano jako 27-letniego mieszkańca Las Vegas, również zmarł w wyniku, jak sądzi policja, samookaleczenia.
Nowojorscy ustawodawcy wyrazili swoje przerażenie i żal w związku ze śmiertelną strzelaniną, do której doszło w poniedziałek na Manhattanie.
Lider mniejszości w Izbie Reprezentantów, demokrata z Nowego Jorku, Hakeem Jeffries napisał, że jest „głęboko zaniepokojony straszną strzelaniną”.
„Modlę się intensywnie za dzielnego funkcjonariusza nowojorskiej policji, który ucierpiał w wypadku, i za wszystkie inne ofiary tej tragedii” – napisał Jeffries. „Oby Bóg czuwał nad naszym miastem w tym trudnym momencie”.
Lider mniejszości w Senacie Chuck Schumer powiedział tymczasem, że „modli się za wszystkich dotkniętych tą sytuacją” i dodał, że „musimy zrobić więcej, aby powstrzymać przemoc z użyciem broni palnej w Ameryce”.
Do strzelaniny w poniedziałek doszło w wieżowcu w zatłoczonej części Midtown na Manhattanie, zaledwie kilka przecznic od tętniących życiem miejsc turystycznych, takich jak Grand Central Station i Museum of Modern Art.
Ten 634-stopowy wieżowiec, znajdujący się przy 345 Park Avenue, zajmuje całą przecznicę i jest jednym z niewielu budynków w mieście posiadających własny kod pocztowy.
Obiekt położony jest w pobliżu Rockefeller Center i zaledwie kilka przecznic na południe od Central Parku.
„Samotny strzelec”, który miał zastrzelić co najmniej trzy osoby i zabić policjanta, strzelając mu w plecy w wieżowcu na Manhattanie, nie żyje – potwierdził w oświadczeniu nowojorski departament policji.
„Na chwilę obecną miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone, a samotny strzelec nie żyje” – napisała agencja na portalu X.
W tragicznym komunikacie nowojorski Departament Policji potwierdził, że jeden z funkcjonariuszy zginął podczas wykonywania obowiązków służbowych.
„Jesteśmy głęboko zasmuceni informacją o postrzeleniu dwóch funkcjonariuszy nowojorskiej policji. Opłakujemy tragiczną stratę jednego z nich” – napisali w oświadczeniu.
„Nasze myśli są z rodzinami, bliskimi i współpracownikami funkcjonariuszy, których dotknęło nieszczęście. Solidaryzujemy się z nowojorską policją w tym trudnym czasie i oddajemy hołd odwadze i poświęceniu wszystkich, którzy służą ochronie naszych społeczności”.
Nie jest jasne, czy postrzelono jeszcze kogoś innego.
Według zastępcy dyrektora agencji, Dana Bongino, FBI wysłało agentów federalnych, aby wsparli lokalną policję.
„Pracownicy kierownictwa i agenci nowojorskiego biura terenowego reagują, aby zapewnić wsparcie na miejscu zbrodni na Manhattanie” – mówi Bongino w poście X.
Świadek, który był świadkiem tej przerażającej sytuacji, powiedział Fox News, że widział ogromne zamieszanie.
„Zobaczyłem, że za mną nadbiega grupa ludzi... Ktoś powiedział 'strzały, strzały', a potem się odwróciłem i zobaczyłem, że biegnie więcej ludzi.
„Widziałem grupę policjantów z wyciągniętą bronią wchodzących bocznym wejściem.”
Następnie ujawnił, że policjanci wynieśli rannego mężczyznę i najprawdopodobniej to on był postrzelonym policjantem.
Jak ujawniły źródła policyjne, postrzelonych zostało co najmniej sześć osób, w tym jeden policjant.
Na Park Avenue, gdzie mieści się siedziba największych krajowych firm finansowych oraz liga NFL, nadal obecne są liczne posterunki policji.
Świadkowie zeznali, że w poniedziałek późnym popołudniem usłyszeli strzały. Domniemany sprawca strzelał z karabinu typu AR-15.
Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams powiedział: „Nowojorczycy: obecnie w Midtown trwa dochodzenie w sprawie strzelaniny.
„Jeśli znajdują się Państwo w pobliżu, prosimy o zachowanie odpowiednich środków ostrożności i nie wychodzenie na zewnątrz, jeśli znajdują się Państwo w pobliżu Park Avenue i East 51st Street”.
Nowojorczycy: obecnie w Midtown trwa dochodzenie w sprawie strzelaniny.
Jeśli znajdujesz się w pobliżu, zachowaj odpowiednie środki ostrożności i nie wychodź na zewnątrz, jeśli znajdujesz się w pobliżu Park Avenue i East 51st Street. https://t.co/eONqAtCQ1q
— Burmistrz Eric Adams (@NYCMayor) 28 lipca 2025 r.
Pracownicy NFL pracujący przy 345 Park Avenue otrzymali polecenie pozostania w budynku, zamiast go ewakuować, ponieważ policja pracuje nad zabezpieczeniem budynku.
Alert bezpieczeństwa NFL wysłany do pracowników brzmi: „Nie wychodźcie z budynku. Zabezpieczcie swoją lokalizację i ukryjcie się, dopóki funkcjonariusze nie opuszczą waszego piętra. Prosimy o wyciszenie telefonów”.
W wieżowcu, w którym doszło do strzelaniny, znajduje się wielu znanych najemców, w tym NFL, Deutsche Bank i Blackstone Group.
Drogi i transport publiczny są zamknięte w rejonie strzelaniny w Nowym Jorku.
Co najmniej jeden policjant i jeden cywil zostali postrzeleni w incydencie, do którego doszło w domu przy Park Avenue w Nowym Jorku, potwierdzili dwaj wysocy rangą urzędnicy miasta.
Na razie nie ujawniono rodzaju ani rozmiaru obrażeń.
Funkcjonariusze nowojorskiej policji ostrzegają mieszkańców przed zbliżaniem się do dzielnicy Midtown na Manhattanie ze względu na trwającą „aktywność policyjną”
Drogi są zamknięte, ponieważ policja prowadzi dochodzenie w sprawie aktualnie trwającej strzelaniny.
„Z powodu działań policji należy spodziewać się utrudnień w ruchu, zamknięć dróg, utrudnień w komunikacji miejskiej oraz dużej obecności służb ratunkowych w rejonie Park Avenue i 53rd Street na Manhattanie. Prosimy o skorzystanie z tras alternatywnych, aby ominąć ten obszar i zapewnić sobie dodatkowy czas podróży”.
express.co.uk